- Hej! - powiedziała, kiedy mnie spostrzegła - O czym chciałaś porozmawiać? - spytała. Mój wyraz twarzy zmienił się natychmiastowo. Przestałam zgrywać miłą.
- Widziałam ciebie z Zaynem - powiedziałam głosem pozbawionym emocji.
- Widziałaś to? Nasz związek miał być na razie sekretem. Zayn nie chciał, żeby jego fani do mnie pisali groźby.
- Serio tak powiedział? - spytałam. Właśnie! Może ona nawet nie wie o Christy? Może gdyby Perrie z nim zerwała zielonooka oszczędziłaby cierpienia? - Musze ci coś powiedzieć...
- Oszukuje mnie prawda? - Co?! To ona o tym wie? - Mogłam się spodziewać. Tylko... ja zawsze go uwielbiałam, gdy poznałam go... to było jak marzenie na jawie. Od spotkania do spotkania zakochiwałam się w Zaynie co raz bardziej. W końcu był pierwszy pocałunek i zaczęliśmy się spotykać, nie wierzyłam w to, ale tak się stało. Ja na prawdę nie chciałam nic robić, ale tak... wyszło. - zaczęły jej powoli lecieć łzy. Próbowała je ścierać, ale nie wychodziło jej za dobrze, co raz więcej leciało.
- Posłuchaj, on od jakiegoś roku lub dwóch jest w związku z moja przyjaciółką, gdyby to nie chodziło o nią, pewnie po prostu zrobiłabym mu wykład, ale oni mieszkają razem i... ja tylko nie chcę, żeby cierpiała. Proszę zerwij z nim, albo coś. - uśmiechnęłam się ciepło.

~Perrie's POV~

- Hej... możemy usiąść? - spytałam. Zrobił lekko zdziwioną miną, ale podążył za moją prośbą i za chwile to zrobił, a ja zaraz za nim. Powiem mu to prostu z mostu. Bez zbędnych ceregieli, łatwo szybko i bezboleśnie. - Musze ci coś powiedzieć - powiedzieliśmy jednocześnie na co się zaśmialiśmy. Ty pierwszy/a!, Nie ty! - i tak śmialiśmy się przez kolejne pięć minut, aż w końcu znów powiedzieliśmy coś wspólnie, ale tego nigdy bym się nie spodziewała, że chce zrobić to samo co ja.
- Perrie/ Zayn musimy zerwać.
_______________________________________________________________________________
Witam! Sorka, że późno, ale sami wiecie jak było ;PP Mam nadzieję, że spodobał wam się nowy rozdział i chętnie go skomentujecie xdd
BARDZO przepraszam, że aż taki krótki miałam duuuuuużo pomysłów jak go rozwinąć, ale jest 20:57 a ja mam nauczyć się "Nic Dwa Razy" Szymborskiej na pamięć na jutro! Więc za to, że nie ma długiego rozdziału wińcie tylko i wyłącznie moją panią od polskiego xdd
+ taka mała informacja dla was xd : Planuję skończyć to opowiadanie do początku przyszłego roku szkolnego lub na jego początku! W przyszłym roku będę w trzeciej klasie gimnazjum i cóż... już niektórzy nauczyciele powiedzieli, że ich irytuje i będą na mnie naciskać (tak mówię o suce od matemtyki -.-)
Liczę, że spodobał wam się rozdział!
BARDZO PROSZĘ O KOMENTARZE! XDD
see ya! love ya!
@Alice1SS