wtorek, 3 lipca 2012

Rozdział 10



 Postać do tego rozdziału może nie tylko...

Gabriela Frączak jest to nauczycielka języka polskiego. Pochodzi z Polski, ale aktualnie zamieszkuje Londyn. Jest bardzo miłą osobą, lecz jeśli będziesz jej przeszkadzać na lekcji potrafi zawstydzić ciebie do czerwoności. Zawsze pomoże w "trudnych sprawach".





_________________________________________________________________________________
(perspektywa Andy)

- Witam tegorocznych maturzystów ! - zaczęła nasza wychowawczyni, większośc uczniów nie potrafiła wymówić jej nazwiska, gdyż było ono Polskie. U nas w szkole są bardzo fajne zajęcia, dzięki nim można się nauczyć różnych kultur oraz mówienia w różnych językach. Akurat dzięki pani Frączak nauczyłyśmy się razem z Christiną mówić po polsku. Nasza klasa była o profilu Europejskim czyli duzo wycieczek, ale ogółem w nim chodziło o to, żeby poznać różne kultury lub nauczyc sie porozumiewać w innych językach. Ale resztę mieliśmy tak jak w profilu ogólnym tylko mielismy mniej Angdielskiego matematyki itp. - Dzisiaj będziemy mieli lekcje na luzie, niestety widzę że dwójka waszych nowych jescze nie dota... - nie skończyła mówić bo dwójka małpiszonów (czytaj Harry oraz Zayn) wparowała do klasy z wielkim hukiem -  Bardzo przepraszamy za spóźnienie, ale skręciliśmy w złą stronę i tak jakoś wyszło - dwójka chłopaków wykrzyknęła naraz tak jakby mieli to wyćwiczone, ale oni często tak robią. Na ich szczęście pani Frączak miała dzisiaj dobry humor i obracała wszystko w żart.
- Nic się nie stało ja się nazywam pani Frączak, a to jest wasza przyszła klasa, moi drodzy o to wasi nowi koledzy. Zayn Malik - tu wskazała na Zayna -  A to jest Harry Styles -a teraz na Hazze. Trochę się zdziwiłam, że są u mnie w klasie, ale nie tylko ja. Nasza droga Vanessa od razu powiększyła sobie dekold na widok Harrego i Zayna. Nie mogę z niej. Ale za nią powtórzyła to Ashley. Jedynie Julia została nie wzruszona. Chyba ich nie lubi, albo jest zwyczajną dziewczyną... Chyba to drugie. Po paru chwilach jak każdy się im przypatrzył poszli usiąść. Zayn cały w skowronkach skierował się w stronę C., a Harry w moją.  Loczek wyglądał dzisiaj na prawdę seksownie. Biała koszula opinająca jego mięśnie do tego lekko sprane, ciemne dżinsy. Oraz , jakże by nie, białe krótkie conversy. Koszulę miał lekko rozpiętą przez co było widać kawałek jego nie źle umięśnionej klatki piersiowej.
- Nie złe wejście - powiedziałam, gdy już usiadł obok. Pachniał wiosną, chociaż była już jesień. Piękną  lawendą. Zawsze, gdy czuję ten zapach, zamykam oczy i myślę, że jestem sama na tym bożym świecie to piękne uczucie. Teraz bym chciała tylko go przytulić i nigdy nie wypuścić. Móc całe życie czuć tą piękną woń.
- dzięki, mam tylko takie - odpowiedział z szarmanckim uśmieszkiem. Nie da się oderwać od niego wzroku gdy się uśmiecha.
- jasne - zaśmiałam się po cichu z zawstydzenia. Czemu on  zawsze mi to robi ? Dobra pani już zaczęła mniej więcej prowadzić lekcję. Oczywiście wszyscy wysyłali sobie liściki albo rozmawiali otwarcie. Pani nie raz musiała nas uciszać. Zauważyłam, że nasza trójca święta wysyła nawzajem do siebie liściki co chwilę spoglądając na mnie. Pewnie piszą o tym czemu Harry usiadł ze mną przecież one są takie wspanieła i tym podobne.
- Andy - z mojego 'obczajania' wyrwał mnie Hazza. OMG te jego hipnotyzujące oczy ! Nie da się od nich oderwać zawsze się w nich zatracam. Widać, że on ma podobnie bo nie zaczął do mnie mówić, albo dlatego, że nie odpowiedziałam. Tak bardziej to drugie. Głupia ja. Andy halo! tu twój mózg czemu mnie nie słuchasz.
- Ym.. tak ? - jeny jak ja go nienawidzę czemu musi mi to robić, chyba strzelę na niego focha za to!
- Wiesz wszyscy dzisiaj wychodzą, Lou, El, Dan, Li  idą na podwójną randkę. Niall wychodzi gdzieś z twoją koleżanką Amelią. A Zayn razem z Christiną idą do kina ... - przerwałam mu, jak to mozliwe że moja PRZYJACIÓŁKA nie powiedziała mi że idzię na randkę razem z Zaynem przecież ja jej wszytsko mówię, tak jak nikomu nie pokazuję mojego śpiewu to jej pokazałam moje różne utwory. Hm... chyba musze z nią pogadać jak się skończy lekcja.
- Jak to Zayn i Christ idą na RANDKĘ ! czemu ona mi nic nie powiedziała ? przecież się przyjaźnimy oj ja już sobie z nia pogadam - "krzyknęłam" ale dość cicho żeby pani nie usłyszała. Ale zaraz co Hazza chciał powiedzieć. UPS. Chyba to było nie grzeczne - ale to potem, co chciałeś się spytać ? - wlepiłam w niego moje niebieskie oczy. Wiem jedyne co mi się we mnie podoba co oczy. Są jak przepiękny atlantyk nie mogę z nich. To jest chyba jedyna rzecz która u mnie jest ładna. Reszta jest strasznie przeciętna... nie wiem co we mnie ludzie widzą wszyscy mi mówią, że jestem jak ,,Afrodyta" hahahaha, dobry żart! Dobra zaraz Harry coś do mnie mówi. Ups . Chyba się trochę wyłączyłam. - Przepraszam mógłbyś powtórzyć, tak jakby się wyłączyłam - uśmiechnęłam się lekko, co on odwzajemnił, a ja chyba zaliczyłam zgona.
- Tak, spoko, Pytałem się o to czy może nie chciałabyś po lekcjach wpaść do mnie pooglądalibyśmy coś pograli może w coś. - wszystko powiedział na jednym w dechu, ledwo co go zrozumiałam, lecz gdy skończył zaczerpnął mocno powietrza. - To co ty na to ? - Spytał z nadzieją w oczach.
- Jasne czemu nie - uśmiechnęłam się po części zalotnie.
- Styles ! Colins ! może byście przestali podrywać siebie wzajemnie i skupilibyście się na lekcji ? To chyba dobry pomysł nieprawdaż ? - na dźwięk tych słów , a właściwie krzyku , odskoczyliśmy od siebie jak oparzeni i szybko pokiwaliśmy głowami. Gdy już pani się odwróciła i zaczęła tłumaczyć od początku stronę czynną i bierną w języku polskim. Większość klasy już nie mogła wytrzymać i wybuchnęła śmiechem. Na co pani tylko przewróciła oczami i miło poprosiła o ciszę. Troszkę się zawstydziłam, co ja gadam ?! Cholernie się zawstydziłam ! Jestem pewnie cała czerwona na szczęście dzisiaj nie związałam włosów w niesfornego koka, tylko je rozpuściłam. Zakryłam się włosami i do końca lekcji w ogóle się nie odzywałam tylko pisałam w zeszycie itd. Na szczęście dzisiaj tylko jedna lekcja jest, żeby nas trochę rozruszać. Tak ! dzwonek, jak ja na niego czekałam.
- To jak skoro nasze wszystkie gołąbeczki ida to idziemy do mnie ? - spytał się mnie Loczek.
- Jasne tylko muszę załatwić pewną sprawę i wracam do ciebie - uśmiechnęłam się - ale mam nadzieję, że nie znielubiłeś pani Gabrysi ? Ona taka jest tylko wtedy kiedy na prawdę się jej przeszkadza, normalnie jest na prawdę fajna.
- Jasne, że rozumiem, co to znaczy przeszkadzanie w skupieniu się na rzeczach, które powinno się robić - wtedy spojrzał na mnie lekko się przechylając w moją stronę, z rękoma w kieszeniach.
- Hm... ja chyba też, dobra ja już idę, zaraz wracam. - Właśnie zauważyłam Blondyne, która szła pod rączkę razem z mulatem. Jak słodko razem wyglądali, coś mi się tu chyba szykuje nowa parka.
- Christino Tornawall   mogę na słówko ? - powiedziałam to podniesionym głosem.
- Jasne, Zayn zaczekaj tutaj ja zaraz przyjdę i wtedy pójdziemy - uśmiechnęła sie do niego słodko co on odwzajemnił. Tak słodko razem wyglądasją że prawie jej wybaczyłam, że mi nic nie powiedziała.
- CZEMU ?! - spytałam kiedy byłyśmy już same.
- co czemu ? chyba nie rozumiem co do mnie mówisz
- o już ty dobrze wiesz czemu mi nic nie powiedziałaś że idziesz na randkę z Zaynem przecież się przyjaźnimy. - powiedziałam już to od nie chcenia.
-  no bo jakoś wyleciało mi z głowy - podrapała się lekko z tyłu głowy - obiecuje, że następnym razem dowiesz się pierwsza. Od razu gdy mnie zaprosi zadzwonie do ciebie i poinformuję. TO teraz mogę ci powiedzieć idę wraz z Zaynem Malikiem do kina, a nie na  żadną randkę.
- no dobrze wybaczam ci już - uścisnęłyśmy się i każda poszła  w swoją stronę.
- to jedziemy ? - spytałam Hazzy, gdy już do niego wróciłam - czy będziemy tu stać jak jakieś dwa słupy i czekać tylko, aż Vanessa ciebie odszuka i będzie eksponowała swoje "piękne" ciało ?
- wiesz chyba wolałbym drugą opcję, - Hm.... to jeden dwa trzy, nie o chyba jego 5 przecudowny uśmiech.
- Spoko, ale wjedźmy jeszcze do mnie do domu muszę się przebrać z tych rzeczy. Chyba nie będę cały czas w tym chodzić - nie poznaje siebie przy nim. Staję się taka odważna i nie boję się zadzierać nosa. Gdy już skończyliśmy naszą konwersacje podążyliśmy w stronę samochodu. Nie wiem czemu, ale wszyscy przyglądali się nam ze zdziwieniem. Przecież to nic dziwnego przyjaciółka z przyjacielem idą pod rączkę do samochodu żeby pojechać i cos porobić ? No może to akurat trochę dziwne, że akurat taka sobie cicha ja idzie z Harrym Stylesem, ale ludzie trzeba się przyzwyczaić.
 Po jakiś 10 minutach bylismy już pod moim domem,
- Harry to zaczekaj tu na mnie,a ja pójde się szybko prtzebrać, ok?
- jasne idź już - Szybko pobiegłam do  domu i otworzyłam go śłyszałam jak Harry się śmieje z moich wyczynów - HAHAAHA bardzo smieszne wiesz ja tu próbuję być szybka, a ciebie to śmieszy, nie fajnie stary - po tych słowach też się zaśmiałam. Weszłam do środka i szybko pobiegłam na górę. Wzięłam z szafy czarne, krótkie spodenki do tego miętowa luźna, bluzka do pasa, na ramiączkach, ma kieszonkę w okolicach klatki piersiowej.  I tego samego koloru vansy. Po wybraniu rzeczy poszłam szybkim krokiem do łazienki, żeby się przebrać. Poprawiłam włosy oraz makijaż, przebrałam się i wyszłam przed dom. Zamknęłam go i ruszyłam w kierunku Loczka.
- O już jest nasza piękność
- hahah przesadzasz - zakryłam twarz włosami bo jestem pewna, że się zarumieniłam.
- Jakie przesadzam ? Po prostu mówię to co myślę. I już się nie chowaj za tymi włosami
- Jasne - Nawet się nie obejrzałam, a już bylismy na miejsc. Za każdym razem kiedy widzę ich dom nie mogę uwierzyć, że jest taki piękny.
- Skończ już zachwycać się moim zacnym tyłkiem tylko chodź do środka
- bardzo smieszne podziwiałam dom, ale twój tyłek nie jest tak dobry jak tyłek Lou , SORY , ale trzeba było ci powiedzieć prawdę
- Andy... zapamiętaj te słowa kiedyś będziesz żełować tego co powiedziałaś.
- hm... chyba już żałuję - powiedziałam powstrzymując śmiech. Weszlismy do domu i od razu skierowałam się nad basen.
- Harry czy ja ostatnio od was, aby nie zapomniałam  zabrać stroju ? - spytałam gdy wyszliśmy na podwórko.
- Tak, a co chciałabyś popływać ?
- No właśnie tak gdzie go macie ?
- Zaraz ci przyniosę. - czekałam na niego jakoś pięć minut gdy w końcu już przyszedł podziękowałam, zabrałam od niego strój i zmierzyłam w stronę łazienki. Szybko zmyłam makijaż żeby się nie rozmazał, związałam włosy w lekkiego koka. Następnie szybko pobiegłam w stronę basenu. Gdy już byłam przy nim skoczyłam z całym impetem przed Harrym na bombę.
- I kto tu żałuję ?
- O nie moja droga nioe przekdzie co tak łatwo - właśnie zuważyłam, że jest on już kąpielówkach. Po tych słowach skoczył do wody i zaczął mnie gonić, niestety nie udało mi się od niego uciec i Zaraz juz byłam pod wodą . Na szczęście nie bałam się otwierać oczu pod wodą. Gdy je otworzyłam zauwazyłam, że Harry mi się przygląda. Ok. muszę zaczerpnąć powietrza.
- Hazza ja już wychodzę zimno się robi - mówiąc to trzęsłam się woda dość zimna była, albo ja się już od niej odzwyczaiłam.
Po jakiś 10 minutach byłam już gotowa . Harry chyba jeszcze nie wyszedł z wody bo go nigdzie nie było. Wyszłam na balkon i zobaczyłam jak pływa z niesamowitą szybkością. Jego mięsie przeskakiwały jakby na różne poziomy. Poruszał się w wodzie z gracją oraz szybkością. To chyba jeden z piękniejszych widoków jakie widziałam. Jeszcze chwilę się mu przyglądałam po czym weszłam do środka i ruszyłam w kierunku kuchni. Co oni maja do jedzenia ? Chyba nie za wiele, a nie jednak się myliłam. Zrobiłam  nam kanapki z serem, szynką, ogórkiem kiszonym oraz keczupem. Po jakiś 10 minutach nasza ryba przyszła do salonu już ubrana.
- Sory, że tak długo, ale zawsze, gdy pływam lepiej mi się myśli.
- A nad czym tak myślałeś ?
- jakbym ci powiedział, musiałbym cię zabić.
- Aha spoko... to co teraz ?
- Może jakiś film ? Co ty na to ?
- a ja na to jak na lato hahaha- chyba zaśmiałam sie troszkę za mocno.
- spoko, ja bym obejrzał... o może to nigdy tego nie oglądałem
- jasne tylko to jest thliller na pewno chcesz obejrzeć "Igrzyska śmierci " nie będzie i nudno bo to troche romansidło...
- spoko ja bardzo ! lubię romansidła.
- Ok. - po krótkiej wymianie zdań usiedliśmy na kanapie i zaczęliśmy oglądać film - Haaaaaaaaaaaary mogę się o ciebie oprzeć nie wygodnie mi ...
- Jasne, proszę bardzo moje ramie wyłącznie do twojego użytku -
- dziękuje - i pocałowałam go w pooliczek. Seans trwał, było już późno,a ja robiłam się coraz bardziej śpiąca, aż w końcu ani się obejrzałam i zasnęłam.

(Z perspektywy Harrego)

Film się właśnie skończył nie powiuem spodobał mi się pomysł, żeby Andy się oparła na moim ramieniu. Jej włosy pachniały jabłkami oraz słońcem. Ogólnie ona cała jest jak słońce. hm... chyba zasnęła oglądając film. Więc zaniosłem ją do swojego pokoju . Uścisk miała mocny nawet przez sen, nie chciała mnie puścić.
- Harry, nie idź zostań - cos bełkotała pzrez sen, ale udało mi się ja zrozumieć. Więc już nawet przestałem się "wyrywać" i położyłem się obok dziewczyny. Gdy tylko to zrobiłem oparła się o mój tors. Po chwili i ja zasnąłem.
_________________________________________________________________________________

WITAM moi drodzy przepraszam ale kompletnie nie miałam weny na pisanie ten rozdział jest OKROPNY przynajmniej dla mnie pisałam go od tak nawet nic szczególnego się w nim nie dzieje jak dla mnie jest nudny. Potem się rozdziały rozkręcą mam napisane, ale muszę jakoś dojść z tymi żeby móc wstawić tamte MASSIVE SORRY ale się strasznie ! rozpisałam nie wiem czy wam się będzie chciało to czytać, od razu przepraszam za wszelkie błędy ale pisze ten rozdział po nocy więc,... 

LICZĘ NA KOMENTARZE ! 

uwaga ja wyjeżdżam jakoś 20 lipca do końca miesiąca więc bd beze mnie ale się nie bójcie bd pisać rozdziały tam ale potem je wstawię

mam pytanie czy ktoś z was wie gdzie jest boszkowo letnisko ? może ktoś tak jeździ ? fajnie by było bop tam właśnie jadę ;P

Anonimy i osoby z innych krajów niech się nie krępują też mogą zostawiać komentarze 

LOVE YOU ALL 

~Alice ;*

6 komentarzy:

  1. Jejciuuuuuuu !! Ale słodko ! Kocham bloga. AlICE&HAZZA <3333333333

    OdpowiedzUsuń
  2. czytałam ok . 15 i zapomniałam napisać . faaak . ; dd
    no więc , rozdział jest ok , nie maasz co mówić , że okropny ..
    no i teeego . zapomniałam co tam jeszcze chciałam , więc : czekam na następną ; D

    OdpowiedzUsuń
  3. http://weirdfascination.blogspot.com/ zapraszam na bloga o 1D <3 dopiero zaczynam, wejdziesz? xx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stylesowa nie skomentowałaś rozdziału tylko zapraszasz do siebie to nie miłe w stosunku do ALL !!! ;p

      Usuń
    2. Dziękuje bardzo anonimku to samo myślałam ^^

      Usuń
  4. musissz pisać tak świetnie ? :D po-prostu czytam 4 raz ten rozdział i dalej mnie zachwyca :D naprawdę i pisz szybko następny i daj znać :D
    zapraszam to dla mnie bardzo ważne , ejdz , przeczytaj , skomentuj :D - http://one-direction-mydream.blogspot.com/2012/07/rozdzia-9.html

    OdpowiedzUsuń