sobota, 17 listopada 2012

Rozdział 29

Pierwszy rozdział wstawiam jeśli chcecie drugi, który napisałam podczas nieobecności proszę na dobry początek o przynajmniej 7 komentarzy XD KOCHAM!

ps.: reszta notki pod rozdziałem XD

pps.: MIŁEGO CZYTANIA mam nadzieję, że się spodoba XD
________________________________________________________________________


- I wygrywa... Andy Collins! - krzyknęłam z radości i odwróciłam się do prowadzącego, ale ten zamiast mnie uścisnąć powiedział. - Andy wstawaj zaraz spóźnisz się na trening! - trochę to dziwne, ale po chwili zorientowałam się, że był to tylko sen. Wstałam z łóżka i podeszłam do szafy. Wyciągnęłam z niej dużą koszulkę, którą kiedyś zabrałam tacie. DO tego spodnie od dresu i trampki. W tym tygodniu finał i stąd mój sen. Zeszłam po schodach do kuchni, gdzie spotkałam trójkę pozostałych uczestników, a właściwie można powiedzieć szóstkę. Jest to Amelia, Marcus, Leigh-Anne, Jade, Perrie Jesy ostatnia czwórka również znana jako Little Mix.
Wzięłam jabłko oraz butelkę wody i szybko pobiegłam do auta, po drodze zabierając jeszcze gumkę do włosów i dużą bluzę, tym razem jest to bluza Harry'ego, którą kiedyś mu zabrałam. To nie moja wina, że bardzo mi się spodobała. Droga zajęła nam około dwudziestu minut i po chwili, gdy dojechaliśmy, byłam w sali prób. Finał odbędzie się w Wembley Arena w Londynie, przez co była to moja ostatnia próba tutaj. Wszystkie następne będę miała na scenie. Razem z Simonem wymyśliliśmy, bym zaśpiewała I Will Always Love You Whitney Houston oraz Overboard. Dzisiejsza lekcja nie trwała zbyt długo, gdyż musimy jeszcze wszystko spakować.
Po czterech godzinach wróciłam do domu i od razu zaczęłam pakować wszystkie rzeczy do walizek. 
- Puk Puk - usłyszałam za swoimi plecami, akurat wkładałam ostatnią rzecz do swojej torby i potrzebowałam pomocy przy zamknięciu. Odwróciłam się spodziewając się, że będzie to Matt, więc pewnie wszyscy zrozumieją moje zdumienie, gdy ujrzałam Harry'ego w swoich drzwiach.
- Hazza! - rzuciłam się na przyjaciela przytulając. - Co ty tu robisz? Przecież macie teraz trasę! Za oceanem! - wykrzykiwałam nie dowierzając, kiedy się od siebie oderwaliśmy. Resztę wolnego czasu spędziliśmy razem na rozmowach oraz pakowaniu mojego tobołku życiowego. Wyjaśnił mi, że jako mój przyjaciel nie może opuścić tak ważnych dni w moim życiu. Chłopcy aktualnie mają wolny tydzień, więc każdy spędza go z przyjaciółmi lub rodziną.
- To jak, gotowa na te wielkie dni? - spytał po pewnym czasie.
- Nawet nie wiesz jak się denerwuję, że coś pójdzie nie po mojej myśli lub zapomnę tekstu. To mnie zżera od środka. Ale są też dobra strony. Wiesz może co na przykład? - spytałam.
- Nie wiem, ale chyba coś bardzo miłego skoro tak się uśmiechasz.
- Zaśpiewam z Justinem Bieberem! cha cha cha cha - zaśmiałam się. Osobiście nie bardzo lubię jego muzykę, ale podziwiam go jako człowieka. Prawie tak samo jak Demi Lovato, ale prawie to wielka różnica.
- Nie wiedziałem, że jesteś jego fanką
- Bo nie jestem, ale wolę szanować to, że ma swoje fanki, niż nienawidzić bez konkretnego powodu.
- No to wszystko wyjaśnione. Dobra pakujemy walizki do wozu i ruszamy?
- Jak przecież mają nas zawieźć wieczorem - zdziwiłam się. Wszyscy mieliśmy zaczekać do wieczora, bo dopiero wtedy są wolne pokoje w hotelach.
- Chyba chcesz zobaczyć rodzinę co nie? Podwiozę cię, a przy okazji wrócę do domu i uzgodnię z chłopakami wszystko. W końcu wszyscy chcemy być na twoim wielkim występie - uśmiechnął się.
- No pewnie, że chcę! Tak się za wszystkimi stęskniłam! To dajesz, ja przygotuje jakieś jedzenie, a ty spakuj walizki do wozu - Kiedy skończyliśmy przygotowania do drogi, przypomniałam sobie o spotkaniu z Mattem. Powiedziałam o tym Hazzie i zgodziliśmy się, że spotkamy się przy aucie za godzinę. Ponoć miał spotkać się z Simonem. Poszłam w stronę parku, gdzie usiadłam na ławce. Czekając na chłopaka zdałam sobie sprawę z najważniejszej rzeczy, którą kiedykolwiek podjęłam. Muszę...
- Cześć kochanie - moje rozmyślenia przerwał wesoły głos ciemnego blondyna. Podniosłam się i uśmiechnęłam się do niebieskookiego. Próbował mnie pocałować, ale w ostatniej chwili odwróciłam się i lekko musnął mój policzek. Zdziwił się i jedyną rzeczą jaką powiedział było "Co się stało?". Wiem, że ta rozmowa będzie dla mnie najtrudniejszą jaką w życiu przeżyłam, ale nie mogę już dłużej tłumić tego w sobie. Pokazałam, by usiadł.
- Matt...

___________________________________________

Jak myślicie co chce zrobić Andy? Jakieś sugestie? Proszę o odpowiedź w komentarzach :3
______________________________________________________________________________

Witam wszystkich! wiecie czemu tak długo nie dodawałam, ale i tak przepraszam! 
Mam nadzieję, że was nie zawiodłam tym rozdziałem, wiem, że nudny, ale następny można powiedzieć, że będzie jednym z ważniejszych przełomów dla opowiadania XD
_________________________________________________________________________________

Serdecznie witam nowe czytelniczki! A jeszcze goręcej nowe obserwatorki XD

Anonimki moje drogie bardzo proszę o podpis swoim nickem do twittera lub imieniem XD

KOCHAM WSZYSTKICH!

jak wiecie prosiłam o kilka komentarzy, mam nadzieję, że mnie nie zawiedziecie XD

+ spóźniłam się z terminem 5 minut (jest 00:05) proszę nie powieszajcie mnie!
____________________________________________________________________


WO KUR*A ALE KRÓTKIE WYSZŁO MASSIVE SORRY ZA TO!

6 komentarzy:

  1. No nareszcie! Nie musisz przepraszać, przecież każdy ma swoje życie, nie?
    Rozdział jak zwykle cudowny. Warto było czekać.
    Oczywiście nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału.
    Piszesz wprost idealnie :)
    Mam nadzieję, że wpadniesz do mnie : http://you-only-livee-once.blogspot.com/
    Czekam na następny.. spinaj dupę i dodawaj :D

    OdpowiedzUsuń
  2. o jaaa doczekałam sie prawda troszke krótki ale i tak wspaniały ja myślę że ona zerwie z Mattem i będzie z Harrym ale to takie moje przemyślenia czekam na kolejny xx

    OdpowiedzUsuń
  3. Zerwie znim!! przynajmniej mam taką nadzieje;)). czeka na następny;)

    OdpowiedzUsuń
  4. taaaak! ona z nim zerwie, Harry się o tym dowie, początkowo będzie ją pocieszał, potem się do siebie zbliżą i będą razem ! ohohoh, Iza prawde ci powie !! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Heej. Swietny rozdzial . Czekam na nastepny ;d

    OdpowiedzUsuń
  6. swietny rozdzial. Mam nadzieje, ze wkoncu Andy bedzie z Harrym :d. Czekam na nastepny :))

    OdpowiedzUsuń